Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeNo nie do końca - startowałem kiedyś w Enduro i wiem ile kasy na to idzie. Koszt zawodów 300zł to jakaś kpina... Niejednokrotnie musiało się jechać na drugi koniec Polski i koszt dojazdu koszt noclegów, wyżywienie (to co najwięcej kosztuje zostało pominięte) wpisowe jest najmniejszym problemem i dobry klub nawet zwraca po ukończeniu zawodów. Generalnie przygotowanie motocykla, dobre opony oleje paliwa - nie jest to tak kolorowe. Wiadomo że można pojechać "tanio" jednak jak się walczy o wynik to już tak nie można. Treningi to wszystko kosztuje a motocykl tak samo się zużywa jak podczas zawodów. Enduro to piękny sport, poziom adrenaliny, super zabawa i rywalizacja oraz możliwość poznania wielu ciekawych ludzi z każdego regionu Polski. To sprawia że aż chce się na zawody jeździć. Wg tego tekstu można stwierdzić że np motocross: to wpisowe i paliwo na 40 minut jazdy ? Opony i spray do łańcucha... Nie do końca. Wiadomo że Enduro jest chyba najdroższym sportem offroadowym ponieważ jeździ się praktycznie 2 całe dni, najbardziej się wszystko zużywa tym bardziej że topi się motocykle w błocie i niejednokrotnie coś uszkadza oraz koszty eksploatacji itd...) Nie mniej jednak artykuł dobry choć troszkę przesadzony :)
OdpowiedzOczywiście rozumiem Twoje argumenty i w wielu aspektach się z nimi zgadzam. Nie zmienia to faktu, że powyższy artykuł to raz - minimalne sumy, dwa - podeście TOTALNIE amatorskie. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że nim wyższy stopień wtajemniczenia tym większe koszty.
Odpowiedz